Cześć wszystkim dzisiaj nadchodzę z nowościami!
Hybrydami byłam zainteresowana już z pół roku i kiedy w końcu się zdecydowałam napotkałam przeszkody :) Ostatnio w końcu udało mi się zaopatrzyć w lampę do hybryd. Czekałam i czekałam na tą z Semilaca, aż się nie doczekałam ciągle były jej braki za równo w sklepie internetowym jak i w Krakowskiej drogerii Pigment :) Dlatego też zdecydowałam się na lampę firmy Pierre Rene. Początkowo miała to być lampa o mocy 6W ale w końcu postanowiłam dołożyć jeszcze to kilkadziesiąt złotych i kupić tą 12W. Nie chodziło aż tak bardzo o moc co o wielkość, ta którą kupiłam spokojnie mieści całą dłoń łącznie z kciukiem. Przez co jest wygodniejsza od tej o mniejszej mocy.