Czarnogórskie wybrzeże

Czarnogórskie wybrzeże

czwartek, 23 lipca 2015

Szybkie w użyciu serum do włosów | Rzepa

Hej wszystkim ;)
Dzisiaj mam wam do pokazania produkt z którym być może nie miałyście jeszcze styczności. Jest to serum firmy Joanna z serii Rzepa. W lecie powinnyśmy odpowiednio zabezpieczać i nawilżać włosy bo słońce niestety obchodzi się z nimi bezlitośnie. Zainteresowane? 


Jest to serum wzmacniająco-regenerujące do zniszczonych końcówek włosów. Bardzo długo szukałam serum, które spełni moje oczekiwania bo niestety nie wszystkie olejki, oleje i inne tego rzeczy produkty mnie przekonują. W lecie nie przepadam za taką ciężką konsystencją, mimo iż wiem że jest potrzebna dla włosów i ciała. Dlatego też cieszę się, że odkryłam coś co może wam się spodobać i spełnić wasze widzimisię zwłaszcza kiedy są podobne do moich ;)


O czym zapewnia nas producent tego produktu? o tym że włosy będą lśniące i miłe w dotyku, końcówki zregenerowane i mocniejsze a włosy wygładzone i zdrowo wyglądające. Używamy jak zwykłego serum wmasowujemy w suche bądź wilgotne końcówki lub na większe partie włosów. Tutaj się całkowicie zgodzę bo z olejkami mam ten problem że gdy nałożę je od uszu nawet w niewielkiej ilości moje włosy są posklejane lśniące ale nie pozbywam się efektu puszenia. Tutaj jest inaczej. Włosy są zdyscyplinowane zwłaszcza, kiedy zaraz po zastosowaniu preparatu zawiążemy je w luźny koczek na kilka minut.


Co zauważyłam po użyciu tego produktu? Że włosy rzeczywiście są milsze w dotyku. Czy mocniejsze? nie wiem. Zregenerowane? Mniej widoczne są rozdwojone końcówki więc są zregenerowane. Są wygładzone co dla moich wysokoporowatych włosów jest bardzo ważne, bo puszenie się to moja prawdziwa mordęga. Tutaj produkt dobrze sobie daje radę.


Dzisiaj zaczęłam od końca.. Co z opakowaniem konsystencją i zapachem? Opakowanie jest miękkie produkt łatwy w użyciu i aplikowaniu (nie wiem jeszcze co będzie na samym końcu opakowania ;)) Konsystencja to jest to co w nim uwielbiam bo to w końcu nie jest żaden olejek tylko przypomina krem, który bardzo szybko wchłaniają nasze włosy. Pewnie to zasługa składnika alkohol denat.- tego składnika powinnyśmy unikać, kiedy planujemy używać produktu bardzo długo gdyż może zdziałać więcej złego niż dobrego. Produkt ten więc nie jest bez wad. Zapach to jest to co mnie w nim nie do końca przekonuje, jest trochę ziołowy ale na szczęście szybko się ulatnia.


Ogólnie polecam wam ten produkt zwłaszcza, kiedy szukacie czegoś lżejszego do zabezpieczania końcówek włosów ;) Myślę że warto go wypróbować, u mnie efekty były naprawdę miłe dla oka a to wszystko za jedyne 8zł ;D



A Wy macie swoje ulubione serum do włosów?

2 komentarze:

  1. Nigdy nie ciągneło mnie w kierunku produktów tej marki . Miałam kiedyś serię arganową i średnio się spisywała :(
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie.
    http://www.hushaaabye.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja miałam kilka szamponów z tej serii i też były raczej średnie ale to serum jest niczego sobie ;)

      Usuń